Dzisiaj post z sesji Aleksandry Domeradzkiej.
Od razu w zamyśle pojawiła się wizja czarno-białych zdjęć, dlatego nie pokusiłyśmy się o kolorki, ale myślę, że Oli do twarzy jest w takich barwach. Odcienie szarości to coś, co nadaje głębie, ukazuje to co kolor ukrywa i podkreśla piękno.
Mam nadzieję, że zdjęcia Wam się spodobają.
Mam nadzieję, że zdjęcia Wam się spodobają.
Futerko oczywiście sztuczne, żadne zwierzątko nie ucierpiało. :)
Uwielbiam gdy robicie coś z Olą ! <3 Wychodzi zawsze coś fajnego ! + mega pomysł z futrem !! xD
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja. Uwielbiam taki minimalizm, bez zbędnego upiększania, przerabiania czy tandetnych rekwizytach. Masz wielki talent!
OdpowiedzUsuńksiezycova.blogspot.com
Ola jak to Ola, wychodzi na zdjęciach w porządku.
OdpowiedzUsuńZa to fotograf z sesji na sesję pokazuje coraz większy pazur, rozwijasz się niezwykle dynamicznie, aż chce się oglądać zdjęcia Twojego autorstwa. Link przesyłam dalej z dumą z tak utalentowanego pokolenia!
Piękne zdjęcia z przyjemnością się je ogląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, aż sama chciałabym stać przed Twoim obiektywem :)
OdpowiedzUsuńwww.nononomx.blogspot.com
Przepiękne zdjęcia,jestem pod wrażeniem!Modelka również piękna:)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie http://truskawkowyswiat123.blogspot.com/
Bardzo zmysłowa stylizacja
OdpowiedzUsuń